2009-04-02

Journeyman

Zdjęcie: Wikipedia

Biorąc ze sobą niecodziennie ubranego (nie mniej całkiem schludnie) ubranego autostopowicza z Belgii do Luksemburga nie wiedziałem, że to jeden z przedstawicieli rzadkiego gatunku zwanego wandergesellen. Kiedyś byli oni zwykłym elementem codzienności w sporej części Europy (co najmniej w Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii, Austrii i Szwajcarii). W języku angielskim jest co prawda nawet odpowiednio brzmiące słowo journeyman, określające specjalistę rzemieślnika po ukończeniu praktyk, przed osiągnięciem statusu mistrza, ale już nie bardzo pamięta się, że taki angielski journeyman też kiedyś rzeczywiście podróżował.

Ten który ze mną jechał przez krótki odcinek, z pod Arlon do Mamer, pochodził ze Szwajcarii, z Zurichu. Wyjaśnił nieco, że zgodnie z tradycją, po zakończeniu praktyk udał się na trzyletnią podróż po świecie, pracując i zmieniając miejsce pobytu najdalej po trzech miesiącach. Dotarł w międzyczasie nawet do Meksyku! Teraz udawał się do Francji i być może dalej, aby za rok dotrzeć na powrót do Zurichu, do którego w ciągu trzech lat wojaży nie mógł zbliżać się bardziej niż na 50 km.

Zdjęcie: Wikipedia

Z pogranicza

Widoczki z pogranicza Luksemburga i Luksemburga (kraju i prowincji Belgii).



Zakaz ruchu - tzn. zakaz wjazdu jeśli nie masz dobrego powodu, żeby wjechać. Pięć lat temu tablica była jeszcze niebieska, a znak tylko ograniczał prędkość do 40 km/h.

2009-03-13

Tramwaj - Powrót

Był kiedyś w Luksemburgu tramwaj, zostało tylko muzeum. Ale za parę lat nastąpi odrodzenie tego środka transportu. Po debatach, przetargach, wybieraniu w ofertach i nawet protestach jednak będzie to tramwaj a nie np. metro.

Podobno w godzinach szczytu autobusy są zatłoczone i stoją w korkach. Tramwaje mają to rozładować, bo zdaje się będą bardziej pojemne i będą miały osobny tor ruchu (autobusy nie wszędzie mają osobny).

Mam duże wątpliwości co do ogólnego poprawienia sytuacji ruchu w mieście. Wygląda na to, że kierowcy będą mieli gorzej i to ma ich zachęcić (czyt. przymusić) do rezygnacji z samochodu w centrum miasta. Nie sądzę, żeby tak się stało z wielu powodów. Efekt będzie taki, że samochody będą się tłoczyć jeszcze bardziej, produkując jeszcze więcej spalin ślamazarnie wlokąc się w korkach.

Auto rodzinne vs. sportowe

Które auto jest większe: sportowe Ferrari Fiorano czy rodzinny Citroen Picasso? Jeśli myślisz, że to głupie pytanie bo przecież to oczywiste, to zobacz sam:

Owszem, Picasso jest niewątpliwie pakowniejsze, ale wygląda jak mały, gruby żuczek przy muskularnym Ferrari ;).

Picasso: 4470 x 1830 mm
Ferrari: 4665 x 1962 mm

2009-02-02

Wysyłka

Zakupy przez internet z Luksemburga (RTV, foto, komputery etc.) - da się robić, pomimo skromnej lokalnej oferty.

Jest kilka miejscowych sklepów sprzedających przez Internet (aczkolwiek z dosyć ograniczoną ofertą): HIFI.lu, Exell.lu (filia belgijskiej firmy), Auchan.lu (oryginalnie francuski jak wiadomo).

Na szerszy asortyment można liczyć w sklepach wysyłających z innych krajów UE, ale trzeba dokładnie sprawdzać czy wysyłają też do Luksemburga. Z własnych obserwacji - mała lista tych co wysyłają:

  • Amazon.co.uk - DVD, książki OK. Nie wysyłają elektroniki itepe.
  • Amazon.de - elektroniki też nie wysyłają, książki i DVD może. Francuskiego Amazona nie sprawdzałem.
  • Pixmania.lu - OK (zamawianie prezentu do wysłania do innego kraju jest możliwe, ale niekoniecznie proste). Ostatnio coś strona im szwankuje, ale może mam pecha.
  • Beamer24.de - OK - płatność tylko przelewem.
  • LDLC.com - OK - płatność tylko przelewem. Dostawa zdecydowanie droższa niż np. Pixmania.
  • Dell - da się. Szczegółów aktualnych nie znam, ale zacząć można od Dell.lu lub Dell.be.
Nie wysyłają do Lux: LDLC.be, Grossbill.fr, Materiel.fr, FCC-informatique.com, i masa innych ;) które by mogły.

Jak na razie swobodny przepływ towarów i usług w UE to nie to samo co np. swobodny handel w USA - tak z punktu widzenia zakupów internetowych.

2009-01-21

Iechternach

Echternach - miasto nad kwaśną rzeką. Najstarsze w Lux. Dobre na spacery, nie to co Ettelbruck, chociąż i tam można się przejść.




Link

W podróży - Wetzlar

Jadąc przez Niemcy można zobaczyć coś więcej niż autostrady. Tym razem Wetzlar - stare miasto optyki.

Z podróży - Tychy

Zima, święta, wizyty. To zrobiłem parę fotek w Tychach, takie z codziennej strony. Gdzieniegdzie odnowione elewacje, inne niszczeją:



Zrobiony nowy plac zabaw ale ludziska już naśmiecili :(



Chaszcze pośrodku "metropolii". Swojski Central Park ;) :


Osiemnastopiętrowy blok i przychodnia:


A takiego znaku to jeszcze nie widziałem. Widać nie lubią, żeby im nauki jazdy urządzały manewry na parkingu:

2009-01-07

Szczypta soli

Zimno. Nie to co w Niemczech czy Polsce (-25 st. C), ale -10 to też nie lato ;) Śniegu prawie nie ma, ale drogi bielutkie. Nic nowego - ulice solą tutaj i dosalają bardzo dokładnie. Widać to nawet na autostradach:

źr.: RTL.lu